Każdy z nas na pewno ma swój ulubiony rodzaj ciast. Jednym z moich jest - sernik. Bardzo chętnie wypróbowuje nowe przepisy, żeby znaleźć ten jeden jedyny. Muszę przyznać, że właśnie ten przepis stanął na mojej liście w chwili obecnej zdecydowanie na pierwszym miejscu. Sernik jest leciutki, puszysty, niezbyt słodki i podstawowa jego zaleta - nie opada! wychodzi prosty jak stół :)

Bardzo ważną rzeczą jest to, żeby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową. Powinny być wyjęte minimum 2 godziny przed przygotowaniem sernika. Masło utrzeć mikserem do momentu aż stanie się puszyste. Przemielony dwukrotnie twaróg stopniowo dodawać do masła i dalej ucierać.

W osobnej misce utrzeć żółtka z cukrem do białości. Następnie dodać je do masy serowej i krótko zmiksować. Kiedy już połączymy ser z żółtkami dodać resztę składników: kaszę mannę, budyń, wanilię lub cukier wanilinowy. Zmiksować.

Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. W osobnej misce ubić białka na pianę.

Do masy serowej stopniowo i delikatnie dodać ubitą kremówkę, białka i bakalie (fot.1). Wymieszać.

Przygotować formę o wymiarach 23 x 35 cm. Wysmarować ją masłem i wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie przełożyć do niej masę serową. Wyrównać (fot.2).

Całość piec w temperaturze 170ºC przez około 60 minut. Po upieczeniu wystudzić w lekko uchylonym piekarniku, następnie włożyć na noc do lodówki. Można posypać wierzch cukrem pudrem.

Sernik bardzo długo zachowuje świeżość. Trzeba go jedynie przechowywać w lodówce. Nawet 5 dni.

Źródło: mojewypieki