Domek z piernika
Po raz pierwszy zdecydowałam się na zrobienie świątecznego domku z piernika. Muszę przyznać, że jest z nim "trochę" pracy... ale efekt końcowy wynagradza cały trud. W dodatku nie jest tylko efektowny w formie, ale również bardzo dobry w smaku :)
Składniki:
- 50 dag miodu
- 30 dag cukru pudru
- 20 dag margaryny
- 1 kg mąki
- 3 łyżeczki sody
- torebka przyprawy do pierników
- 2 łyżeczki kakao
- 2 jajka
- 5 łyżek mleka
- torebka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 2 białka
- 50 dag cukru pudru
- sok z 1/2 cytryny
- 2 łyżki kakao
W rondlu, na małym ogniu rozpuścić miód. Chwilę pogotować. Zamieszać, dodać cukier i pokrojoną na kawałki margarynę. Mieszać, aż cukier całkiem się rozpuści. Wystudzić.
Dodać mąkę, cukier waniliowy, kakao, sodę rozpuszczoną w dwóch łyżkach wody, sól i przyprawę do pierników. Następnie wbić jajka i wlać mleko.
Zagnieść ciasto, owinąć folią aluminiową i włożyć na całą noc do lodówki.
Rozwałkować na grubość około 3 mm i wyciąć następujące części domku (fot.1):
1. Podstawę
2. Front
3. Tył
4. Ścianki boczne
5. Drzwi
6. Dach
7. Komin
8. Drewienka na opał
9. Płotek
10. Okiennice i parapety.
Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 12-15 minut w temp. 200ºC. Najlepiej posegregować elementy na mniejsze i większe. Najpierw upiec większe a na końcu mniejsze, którym zdecydowanie można skrócić czas pieczenia do 7-8 minut, aby się nie przypaliły i zachowały ładny piernikowy kolor. Wystudzić.
Przygotować lukier. Ubić białka, powoli dodając cukier puder i sok z cytryny. Podzielić go na 2 części. Do jednej z nich dodać kakao i ponownie zamieszać. Brązowy lukier będzie stanowił podstawowe spoiwo do łączenia elementów chatki.
Najpierw połączyć ścianki domku. W tym celu krawędzie ścianek posmarować dosyć obficie kakaowym lukrem i ułożyć je na podstawie. Chwilę przytrzymać, by lukier dobrze "związał", po czym odstawić do zastygnięcia (fot.2). Następnie przykleić elementy dachu. Również zostawić na chwilę do zastygnięcia. Dokleić drzwi tak, aby były otwarte, a na koniec okiennice, parapety, płotek, "drewutnię" i komin (fot.3).
Gdy już wszystko dobrze nam zastygnie możemy brać się za dekorację białym lukrem (fot.4). Teraz już wszystko zależy od naszej koncepcji i pomysłowości.
Wierzę, że każdy wykonany domek wniesie wiele radości i piernikowego aromatu do Waszych domów :)
Dla ułatwienia pracy, szablon domku umieszczam do pobrania tutaj .
drukuj przepis
20 komentarzy
Uwielbiam takie piernikowe dekoracje a domek wygląda naprawdę fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńto pomysł rewelacja.....może uda mi się zrobić....
OdpowiedzUsuńCudo! to chyba najładniejszy domek z piernika jaki dotychczas widziałam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJest piękny i gigantyczny! Chyba mnie skusiłaś:) Pozwolisz, że go wykonam:) Nie mówię na 100%, ale Mam wielka ochotę!:) Cudny! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Na prawdę piękny!
OdpowiedzUsuńśliczny...
OdpowiedzUsuńprześliczny :)
OdpowiedzUsuńja mam pytanie odnośnie szablonu... między poszczególnymi elementami okiennic są przerwy... to znaczy że trzeba je ze sobą skleić żeby wyszły tak pięknie jak na zdjęciu? :)
OdpowiedzUsuńDla uzyskania takiego efektu, przed pieczeniem - powgniatałam tępą stroną noża małe rowki. Trzeba tylko uważać, żeby ich nie przeciąć. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńja właśnie dzisiaj zrobiłam ciasto i jutro biorę się za wypiek, mam nadzieję, że gawiedzi mojej się spodoba :)
OdpowiedzUsuńWystarczy włożyć w to odrobinę serca... i na pewno będzie prześliczny :)
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój domek. Skorzystałam z szablonu i dwa takie popełniłam, tylko bez drewutni i płotu, ale za to przed domkami postawiłam piernikowe choinki. W jednym w ramach eksperymentu mam szybki. Pierwszy raz robiłam lukier i było to dla mnie trochę stresujące.
OdpowiedzUsuńNie ma mistrza bez treningu :-) Najważniejsze jest to, żeby zawsze w tym co się robi znaleźć odrobinę frajdy. Pozdrawiam słodziutko i zachęcam do kolejnych wypieków.
OdpowiedzUsuńDwa lata temu zrobilam piernikowy domek z tego przepisu, a z ciasta ktore zostalo zrobilam pierniki. To najlepszy przepis na pierniki z jakiegokolwiek korzystalam! To juz trzecie Swieta z piernikami z tego przepisu. Bardzo polecam. W tym roku uzylam miodu sztucznego zamiast naturalnego (przerazila mnie cena miodu naturalnego oraz przeczytalam gdzies, ze po obrobce termicznej miod naturalny traci Na wartosci I nie ma znaczenia jakiego uzyjemy. Podobno tez po uzyciu miodu sztucznego pierniki sa bardziej miekkie) i niestety ciasto juz nie wyrabialo sie tak dobrze. Jest tez bardzo slodkie mimo, ze nie dodalam tyle cukru jak jest w przepisie. Trudno, Na kolejne swieta juz nie popelnie tego bledu! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przepis tak dobrze się sprawdza :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy piekła Pani z funkcja termoobiegiem czy bez ?
Bez :)
UsuńCzy części domku można wcześniej upiec? Jak je wtedy przechowywać?
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wygląda, kompozycja i cała reszta na wysokim smacznym poziomie
OdpowiedzUsuń