Tym razem zaprezentuję przepis na mało słodkie, mięciutkie ciasteczka twarogowe. Podstawowym składnikiem ciastek, jest, jak sama nazwa wskazuje - twaróg. Dajemy go zarówno do ciasta jak i do nadzienia. Są one pyszne, zarówno zaraz po upieczeniu jak i na drugi dzień (pod warunkiem, że przetrwają :) ).

Cały twaróg zmielić - zarówno ten do ciasta, jak i ten do nadzienia (fot.1). Następnie wszystkie składniki na ciasto włożyć do miski i zagnieść rękami na gładką masę (fot.2). Wyrobione ciasto wstawić na minimum 1 godzinę do lodówki. W tym czasie przygotować nadzienie. Składniki nadzienia włożyć do miski i dokładnie wymieszać. Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na placek o grubości 3 mm. Następnie pokroić w kwadraty 5 x 5 cm (fot.3). Na środek każdego kwadratu nałożyć troszkę nadzienia, boki posmarować rozmąconym jajkiem i złożyć po przekątnej tak, aby tworzyły małe trójkąty. Krawędzie lekko docisnąć. Tak przygotowane ciasteczka układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odległości około 1 cm od siebie (fot.4). Gdy już wyłożymy ciasteczkami całą blaszkę, posmarować każde z nich resztą rozmąconego jajka, aby podczas pieczenia przybrały ładny, rumiany kolor. Piec około 15-20 min. w temperaturze 180°C. Studzić na kratce. Jak już będą chłodne posypać cukrem pudrem.