Sernik mak - kokos - brzoskwinie
Za oknem mnóstwo barw... kwiaty kwitną całą paletą tęczy. Pięknie :) Nawiązując do trendów przyrody, postanowiłam upiec coś równie kolorowego. Znalazłam ostatnio bardzo ciekawy przepis, który łączy w sobie wiele różnych smaków. Okazało się, że uzupełniają się one wprost idealnie. Jest to ciasto, które stanowi połączenie smaku kakao, brzoskwiń, sera z posmakiem śmietankowym, kokosa i maku. Takie wszystko w jednym :) Wbrew pozorom jego wykonanie nie jest aż tak mocno pracochłonne.
Składniki na ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 250 g margaryny
- 3 łyżki cukru
- 5 żółtek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao Nesquik
- 500 g białego sera (zmielonego 3x)
- 1 jajko
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego (bez cukru)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1/2 kostki masła roztopionego
- 1 szklanka cukru pudru
- 3/4 szklanki maku
- 5 białek
- 100 g wiórków kokosowych
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- puszka brzoskwiń
Puszkę brzoskwiń otworzyć i odsączyć z zalewy.
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść razem (fot.1). 1/3 ciasta zamrozić a resztę schłodzić w lodówce przez około 30 minut. Przygotować blaszkę o wymiarach 30 x 25 cm. Wyłożyć ją papierem do pieczenia a następnie na dno wyłożyć równomiernie, warstwę ciasta z lodówki (fot.2). Rozgrzać piekarnik do temp. 200ºC i wstawić ciasto na 5 minut (tylko, żeby się lekko ścięło). Wyjąć z piekarnika.
Odsączone brzoskwinie pokroić w dość grubą kostkę i wyłożyć na cieście (fot.3).
Teraz czas na masę serową. Wszystkie składniki masy serowej zmiksować krótko, tylko do połączenia składników i wyłożyć na brzoskwinie (fot.4).
Białka do masy makowo-kokosowej ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder i mąkę ziemniaczaną. Następnie dodać mak, kokos i delikatnie wymieszać łyżką drewnianą do połączenia składników. Wyłożyć na masę serową (fot.5).
Wyjąć ciasto odłożone do zamrażalnika i na wierzch zetrzeć je na tarce (fot.6).
Piec około 60 minut w temp. 180ºC (bez termoobiegu).
Inspiracja: martexsweetdreams
drukuj przepis
3 komentarzy
Robiłam kiedyś to ciasto i niestety, pamiętam, że dużo bardziej zachwycił mnie jego wygląd niż smak. Jak dla mnie za dużo się w nim dzieje ;) Ale wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńAle ładne ciacho)))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń