Wczoraj mieliśmy "tłusty czwartek". Rozpoczął się więc ostatni tydzień karnawału. Żeby uczcić to małe święto - konieczne było objadanie się pączkami :) Cudowny przepis na pączki znalazłam na blogu mojewypieki. Ciastka bardzo ładnie rosną i co najważniejsze nie chłoną tłuszczu.
Składniki na 25 szt.:
- 1/2 kg mąki pszennej
- 5 dag drożdży świeżych (lub 3-5 g drożdży suchych)
- 75 g cukru
- 250 ml mleka
- 3 żółtka
- 1 całe jajko
- 3 łyżki oliwy
- małe opakowanie cukru waniliowego
- 1/2 kieliszka spirytusu
- sok i skórka otarta z 1/2 cytryny
- szczypta soli
- tłuszcz do smażenia
- konfitura do nadzienia
- 1 szklanka cukru pudru do posypania lub na lukier
Mąkę przesiać. Jeżeli ciasto przygotowujemy z drożdży świeżych, to zrobić rozczyn z drożdży roztartych z łyżką cukru, 10 dag mąki i 1/4 szklanki mleka, pozostawić do wyrośnięcia, a jeżeli z suchych - to łączymy tylko drożdże z mąką.
Utrzeć jajko i żółtka z cukrem, na puszystą masę. Dodać mąkę, wyrośnięty rozczyn, cukier waniliowy, sok z cytryny, otartą skórkę, resztę mleka, szczyptę soli i spirytus.
Ciasto wyrabiać tak długo, aż będzie gładkie i lśniące, a na powierzchni ukażą się pęcherzyki powietrza. Dodać roztopiony tłuszcz, jeszcze chwilę wyrobić. Uformować kulę i odstawić w ciepłe miejsce na 10 - 15 minut. Gdy zacznie rosnąć wyrobić.
Ciasto podzielić na dwie porcje. Jedną z nich rozwałkować (drugą przykryć ściereczką, żeby nie wysychała) na grubość około 1 cm, dosyć mocno podsypując mąką, by się nie kleiło, a następnie szklanką wykrawać pączki (fot.1). Brać krążki pojedynczo na dłoń, wypełnić około 1/2 łyżeczki dżemu, zlepić (fot.2) i uformować kulkę. Ułożyć na blaszce lub stolnicy posypanej mąką, lekko spłaszczając. Postępować tak samo z resztą krążków, aż do całkowitego wyczerpania ciasta. Pączki układać w sporych odstępach, ponieważ mocno rosną.
Nakryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia, aż podwoją swoją objętość.
Smażyć w głębokim tłuszczu z obu stron, na złoty kolor (fot.3). Wyjąć, osączyć z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych.
Przygotować lukier z cukru pudru i 2-3 łyżek gorącej wody. Posmarować nim pączki (fot.4).
Najsmaczniejsze są zaraz po usmażeniu. Smacznego :)
drukuj przepis
1 komentarzy
ślicznie wyrosły :)
OdpowiedzUsuń